W ostatniej aktualizacji wskaźnika ryzyka politycznego Coface zwrócono uwagę na podwójny trend:
- spadek ryzyka konfliktów na poziomie globalnym przy jednoczesnym
- wzroście ryzyka niestabilności politycznej i społecznej. Stabilność społeczna jest dodatkowo osłabiona w krajach najbardziej narażonych na skutki pandemii koronawirusa.
Od kilku lat ryzyko polityczne – w tym zwiększony protekcjonizm, Brexit, niepokoje społeczne na wszystkich kontynenty, konflikty wewnętrzne i terroryzm – to powracający temat w wiadomościach. Pandemia COVID-19 odsunęła te zagrożenia na dalszy plan. Niemniej jednak, bynajmniej nie zniknęły.
Natomiast COVID-19 zaostrza ryzyko polityczne w inny sposób i to znacznie. Według Coface ryzyko niepokojów społecznych może wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie z powodu COVID-19. Konsekwencje związane z kryzysem humanitarnym i gospodarczym mogą wzmocnić ruchy społeczne, odziedziczone po epoce sprzed COVID-19, jak te w Hongkongu, Francji, Chile itd. Czasami uważane za zbyt łagodne, czasami zbyt restrykcyjne, środki powstrzymywania mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirus dodają nowe źródło napięcia dotyczące zatrudnienia, dochodów gospodarstw domowych i nierówności.
Wśród gospodarek dojrzałych stopień niezadowolenia opinii publicznej ze sposobu zarządzania kryzysem zdrowotnym jest największy w Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji.
Jeżeli chodzi o gospodarki wschodzące, najwyższy poziom ryzyka społecznego występuje w Iranie i Turcji. Kilka krajów Ameryki Łacińskiej (Brazylia, Meksyk, Peru, Kolumbia), a także RPA charakteryzuje się zarówno wysokim ryzykiem politycznym i społecznym, jak i znacznym narażeniem na konsekwencje kryzysu COVID‑19.
Więcej w raporcie Coface COFACE_BAROMETRE_Q3_2020