Dłuższe terminy na deklaracje się przydadzą, ale jeszcze bardziej szybsza digitalizacja procesów i dokumentów

W tekście  “Księgowi piszą do premiera – prosimy o dłuższe terminy, bo są ryzyka zdalnej pracy księgowych.” zamieszczonym w serwisie Cyfrowy Fiskus https://cyfrowyfiskus.pl/ksiegowi-pisza-do-premiera-prosimy-o-dluzsze-terminy-bo-sa-ryzyka-zdalnej-pracy-ksiegowych/   zamieściliśmy uzasadnienie, jakie Stowarzyszenie Księgowych w Polsce dołączyło do prośby o wydłużenie ustawowych terminów złożenia deklaracji i sprawozdań. Solidaryzujemy się z księgowymi i innymi pracownikami działów finansowych. 

W Klubie Dyrektorów Finansowych “Dialog” widzimy też głębsze przyczyny ich dzisiejszych kłopotów z pracą zdalną. Poniżej wskazujemy na niektóre z nich, aby stały się priorytetem do załatwienia, gdy sytuacja w kraju unormuje się. 

Jest korzystniej dla biznesu, gdy firma działa w środowisku uporządkowanych i zoptymalizowanych procesów oraz cyfrowych dokumentów. Aktualne przymusowe ćwiczenia pracy zdalnej wymownie pokazują, co nie zostało zrobione w tej sprawie.

A wracając do wspomnianych uzasadnień:

  1.       Nie wszystkie firmy korzystają z elektronicznego obiegu dokumentów i mają w pełni zdigitalizowane umowy. W wielu wypadkach księgowanie  transakcji wymaga wglądu do papierowych dokumentów…. pozostających w biurach.

Obecna wymuszona organizacja pracy boleśnie obnażyła, jak niski jest stopień cyfryzacji firm w Polsce. Po powrocie do normalności, zbudujmy nowe procesy, upraszczając dotychczasowe, eliminując zbędne lub niefunkcjonujące obecnie czynności i zależności, ograniczając wykorzystanie zasobów.  Wykorzystajmy wreszcie technologię. Cyfryzujmy komunikację i obiegi dokumentów. Digitalizujmy dokumenty i automatyzujmy pracę. Zabezpieczmy się na ewentualne braki i awarie oraz braki kadrowe czy nieobecności w pracy i utrudnienia w komunikacji.

Domagajmy się zmiany przepisów a przede wszystkim Kodeksu Cywilnego, co jest konieczne do zwiększenia poziomu digitalizacji obiegu “dokumentów”. Dla wielu czynności jest zastrzeżona forma pisemna lub kwalifikowanego podpisu elektronicznego. 

  1. Uruchomienie zdalnych pulpitów u pracowników pozostających w domach nie zawsze jest możliwe z uwagi na ochronę danych – wszelkich, osobowych, finansowych, handlowych, itd.

Powyższe jest nieprawdą, widać jak potężny jest brak wiedzy na ten temat.  Uzupełnijmy ją, rozpropagujmy.

W wielu przedsiębiorstwach używa się – nawet “lokalnie” w biurze – pulpitów zdalnych. To zwiększa bezpieczeństwo, a nie zmniejsza. Umożliwia pracę prawie na dowolnej końcówce w sposób bezpieczny. Co więcej,  nie zawęża ona w żadnym wypadku możliwości pracy, a nawet zwiększa je, gdyż końcówka (laptop czy komputer) nie jest prawie w ogóle obciążany. Może być tak ustawione, że nic na nim sie nie zapisuje, a nadzór nad wykonywaną pracą jest zapewniony, gdyż administrator dokładnie wie co i kto oraz kiedy robi, a nawet może to rejestrować, włącznie z audio i video. Dla wielu nieznających tej technologii budzi ona obawy, podczas gdy w wielu rozproszonych organizacjach jest standardem. 

  1.       Ze zdalnych pulpitów nie ma możliwości wysłania deklaracji.

To też nie jest prawda. Wszelkie potrzebne urządzenia do potwierdzania tożsamości czy pliki mogą być bezpiecznie przechowywane i podłączone na serwerach w chmurze. Firmy, które nie mają infrastruktury chmurowej własnej powinny się zdecydować na podjęcie współpracy z data center. Specjaliści z takich centrów rozwiążą tego rodzaju problem. 

Brak wiedzy i irracjonalna niechęć do rozwiązań chmurowych są dużą barierą cyfryzacji firm.

  1.       Wszystkie procesy decyzyjne trwają dłużej i nie gwarantują najwyższej jakości ze względu na zawieszenie sprawdzonych procedur i normalnej komunikacji między pracownikami oraz między pracownikami i otoczeniem.

Praca zdalna może zwiększa wydajność. Trzeba tylko chcieć i przyłożyć się do jej właściwego wdrożenia.  Kluczem jest odpowiednia jej organizacja, a nie stosowanie tych samych zasad jak w pracy w biurze. Komunikacja na komunikatorach, jak Whatsapp i wewnętrznych systemach jak Workplace, Slack, Trello, Asana (jest wiele) itp porządkuje pracę. Jednak nie stosujemy ich powszechnie.

To była nasza słabość zawsze, jednak teraz doskwiera nam w dwójnasób. Właściwa organizacja pracy i korzystanie z tych narzędzi IT – teraz boleśnie wymuszane – będzie dobrodziejstwem dla naszych biznesów, gdy już wrócimy do firm. 

Napisaliśmy także, że nie wszystkie sieci internetowe wykorzystywane w warunkach domowych podołają wzmożonemu obciążeniu ze względu na ponadstandardową pracę zdalną i inną aktywność wirtualną mieszkańców – dorosłych i dzieci.

To jest prawda. Powinniśmy mocno poprawić wydajność sieci, ale nie “lądowych”. Na budowę sieci opartej o światłowody potrzeba czasu i środków oraz materiałów i urządzeń, a także wielu prac budowlanych i instalacyjnych. 

Ale rozwiązaniem jest – sieć 5G. Potrzebne do tego jest rozwiązanie systemowe i prawne oraz umożliwienie finansowania produkcji urządzeń sieciowych w Polsce, zamiast bazowania na technologii importowanej. Potrzebna jest zmiana przepisów przetargowych w celu przyspieszenia wyłaniania polskich dostawców. Polska jest w tej dobrej sytuacji, że mamy specjalistów technicznych i informatyków, którzy są w stanie zbudować produkcję i sieć 5G lokalnie. Lobbujmy na rzecz tych zmian.