Jako pierwsi podnieśliśmy temat kosztów ponoszących przez pracowników odesłanych do pracy zdalnej. Mówiliśmy na spotkaniach i pisaliśmy w naszym serwisie publicystycznym, jak na przykład w tym wpisie
Dzisiaj temat wraca. Od polskiego rządu płyną informacje, że praca zdalna będzie uregulowana wreszcie ustawowo, ale mówi się tylko o doprecyzowaniu zasad odpowiedzialności pracodawcy za bezpieczeństwo i higienę pracy zdalnej, w tym za wypadki w domu, a także możliwość kontrolowania wykonujących taką pracę. Na razie – do 7.09.20 – praca zdalna jest regulowana w tzw. tarczach.
W Niemczech politycy z partii CSU chcą odliczenia opłat związanych z home office od podatku. W ich ocenie praca we własnych domach i mieszkaniach oznacza dodatkowe finansowe obciążenia, jak choćby większe zużycie prądu czy wzrost kosztu ogrzewania w chłodniejszych miesiącach. Dlatego CSU postuluje, by w ciągu roku można było ryczałtowo odliczyć 600 euro (ok. 2,6 tys. zł) od każdego pracującego w domu.
Dopilnujmy tego tematu również w Polsce.